czwartek, 30 czerwca 2016

To co lubię najbardziej, czyli zakupy :) Rzadko je tutaj zamieszczam, ale akurat te  kilka nabytków, bardzo podstawowych, jednakże bardzo przydatnych wpadło ostatnio w moje ręce i jakoś tak bardzo uszczęśliwia. Mała rzecz, a cieszy :)

Nagrzewnica - zdobycz z empikowych wyprzedaży -50%; zawsze dobrze kupić coś o połowę taniej.


Promarkery - zamówiłam narazie tylko 2, w odcieniach nadających się do pomalowania skóry; ale już jestem w nich zakochana; to świetne narzędzie do malowania. 


Wodoodporny tusz do stempli. Skoro mam postanowienie zacząć kolorować i powiększyć kolekcję stempli, to muszę je czymś odbijać.


Kwiatuszków nigdy za wiele, a te drobniutkie są mega urocze. 


I ostatnia rzecz, ale bardzo przydatna, czyli zaokrąglacz rogów. Tyle razy był mi już potrzebny, a zawsze o nim zapominałam przy zakupach, tym razem się udało.




czwartek, 23 czerwca 2016

Klucz

Dziś kluczyk  po "krzyżykowemu".
Na kanwie imitującej len.
Oprawiony w ramkę, która niesamowicie mi się spodobała, a to chyba przez kolor, bo ostatnio biel jest jednym z moich ulubionych.







sobota, 18 czerwca 2016

sobota, 4 czerwca 2016

Wszyscy mają, mam i ja

Chyba wszystkich zdążyły urzec piękne Gorjuss'ki. Ja także pokusiłam się o jedną z nich (narazie). Mam nadzieję, że zamieszka u mnie więcej tych przeuroczych młodych dam. I choć do malowania  służą mi teraz tylko kredki, a i umiejętności kolorowania narazie brak, to w przyszłości może uda się nieco podszkolić. Trzeba próbować.

Poniżej skromna karteczka.