Chyba wszystkich zdążyły urzec piękne Gorjuss'ki. Ja także pokusiłam się o jedną z nich (narazie). Mam nadzieję, że zamieszka u mnie więcej tych przeuroczych młodych dam. I choć do malowania służą mi teraz tylko kredki, a i umiejętności kolorowania narazie brak, to w przyszłości może uda się nieco podszkolić. Trzeba próbować.
Poniżej skromna karteczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz