3.

Marylin Monroe - haft krzyżykowy. "Poczyniona" przeze mnie jakiś rok temu. Zdobi teraz mój pokój i chyba jej tu dobrze. Mam nadzieję, że znajdę kiedyś czas i koło Marylin zamieszka Audrey Hepburn. Tymczasem pochłaniają mnie inne zajęcia. Ale nadrobię kiedyś... :)

2.

Zbliża się Dzień Nauczyciela. I na tę okazję powstały przywieszki do prezentów dla grona pedagogicznego :) Do każdego prezentu owiniętego celofanem i przewiązanego rafią dodamy zawieszkę z podziękowaniem. Za kilka dni postaram się wrzucić zdjęcie całości. Digi stempelek (freebies) pozwoliłam sobie zapożyczyć stąd

Zaczynam :)

Chyba pora zacząć dokumentować swoje "wytwory".  Myślę, że to całkiem fajna sprawa móc za jakiś czas zobaczyć jak moje prace, a raczej zdolności się zmieniły na przestrzeni czasu. Mam nadzieję, że dzięki założeniu bloga zmobilizuję się bardziej do poszerzania swoich umiejętności, a przede wszystkim do systematyczności. Chętnie przyjmę wszelką krytykę i rady. Zapraszam do komentowania :)

Na początek papużki nierozłączki ;) Zdjęcie nie powala no ale cóż ja niecierpliwą istotą jestem i nie lubię czekać aż będzie dobre światło.